5 - Radwan - Dobór płciowy, Ewolucjonizm (demonofthefall)
[ Pobierz całość w formacie PDF ] Tom 58 2009 Numer 3–4 (284–285) Strony 341–345 J acek R adwan Instytut Nauk o Środowisku Uniwersytet Jagielloński Gronostajowa 7, 30-387 Kraków E-mail: jacek.radwan@uj.edu.pl DOBÓR PŁCIOWY WSTĘP Termin dobór płciowy (ang. sexual selec- tion) został wprowadzony przez Darwina dla określenia takiego rodzaju doboru naturalne- go, który wynika z konkurencji o partnera płciowego. W niektórych tekstach przeciw- stawiany jest on doborowi naturalnemu dla podkreślenia, że prowadzi on do wykształce- nia adaptacji związanych z sukcesem rozrod- czym, a nie z przeżywalnością, jest to jednak nieuprawnione, jako że dobór naturalny wy- nika zarówno ze zróżnicowanej przeżywal- ności, jak i rozrodczości (patrz. artykuł Ł om - nickiego Dobór naturalny w tym zeszycie KOSMOSU). Tym niemniej fakt, że maksy- malna rozrodczość i przeżywalność nie mogą być osiągnięte równocześnie, jest doskonale ilustrowany przez teorię doboru płciowe- go. Darwin wprowadził ją dla wyjaśnienia ewolucji cech, które wydawały się stać w sprzeczności z teorią doboru naturalnego. Długie, kolorowe pióra samców wielu gatun- ków ptaków czy wybujałe poroża kopytnych wydawały się bezużyteczne, a ich negatywny wpływ na przeżywalność oczywisty. Nosi- cielom tego rodzaju cech trudniej ukryć się przed drapieżnikiem czy uciekać przed nim w gęstych zaroślach. W liście do Asy Greya Darwin pisał: „Pamiętam czas, gdy myśl o zło- żoności oka przyprawiała mnie o dreszcze, ale to mam już za sobą. Za to ilekroć patrzę na pawie pióra, robi mi się niedobrze” (tłum. Autora). Jedenaście lat po napisaniu tych słów, w 1971 r. Darwin opublikował The Descent of Man, i Selection in Relation to Sex, w któ- rym rozprawił się i z tą dolegliwością. Nie- pokojące go cechy, które określa się mianem epigamicznych, miały jego zdaniem kompen- sować obniżoną przeżywalność z nawiązką poprzez zwiększenie sukcesu rozrodczego swych nosicieli. Może się to dziać na dwa sposoby. Po pierwsze, epigamiczne struktu- ry samców mogą mieć charakter oręża, jak to ma miejsce w przypadku różnego rodzaju rogów, rozrośniętych kłów czy przystosowa- nych do walki odnóży. Mimo że do wykształ- cenia takich cech zużyć trzeba cenne zasoby, a ich posiadanie wiąże się z wieloma niedo- godnościami, są one utrzymywane przed do- bór płciowy, jako że zwiększają sukces sam- ców w walkach z innymi samcami o samice lub terytoria. Po drugie, cechy epigamiczne mogą oddziaływać na samice tak, że zwięk- szają atrakcyjność płciową samców. Choć argument ten przyjęto początkowo z dużym sceptycyzmem, większa gotowość samic do kojarzeń z nosicielami wybujałych ornamen- tów, takich jak długie i kolorowe pióra czy płetwy, została wielokrotnie udokumentowa- na (a ndeRsson 1994). Atrakcyjność płciowa może dawać samcom ogromną przewagę w rozrodczości nad samcami o słabo wykształ- conych ornamentach. Jednak kwestia, dla- czego właściwie ornamentalne cechy epi- gamiczne są tak atrakcyjne dla samic wielu gatunków pozostaje do dziś przedmiotem licznych kontrowersji, które omówię poniżej. Przedtem jednak zajmę się odpowiedzią na pytanie, dlaczego cechy o charakterze oręża i ornamentów występują częściej u samców. 342 J acek R adwan Role PŁciowe Płeć definiujemy w zasadzie w oparciu o wielkość gamet: samice produkuję duże jaja, a samce małe plemniki, choć oczywi- ście od tej reguły znane są ciekawe wyjątki. Produkując małe plemniki samce mogą wy- tworzyć ich więcej niż samice jaj. Natomiast każdy samiec w typowym układzie powinien dostarczyć samicy liczbę plemników wystar- czającą do zapłodnienia wszystkich wytwo- rzonych przez nią jaj, nie wyczerpując przy tym całego zapasu swych gamet. Dlatego w typowej populacji sukces rozrodczy samców będzie ograniczany nie liczbą wytwarzanych gamet, a dostępem do receptywnych samic. Odwrotnie samice: ich rozrodczość będzie limitowana tempem wytwarzania jaj, a nie dostępem do męskich gamet. To dlatego u większości gatunków samce konkurują mię- dzy sobą o dostęp do samic, lub, innymi słowy, dobór płciowy silniej oddziałuje na samce. Sytuacja może ulec jednak odwróceniu, zwłaszcza wśród gatunków, których samce opiekują się potomstwem. Tempo rozrodu samic może być wówczas ograniczone dostę- pem do samców, mogących podjąć się opieki nad wytworzonymi przez nie jajami. Tak dzie- je się na przykład u igliczni, gdzie barwniej- sze samice konkurują miedzy sobą o dostęp do samców, oferujących wolne fałdy brzuszne służące do przechowywania jaj (B eRglund i współaut. 1989). Tym niemniej, dla uproszcze- nia struktury zdań będę się w kolejnych czę- ściach tego rozdziału posługiwał stereotypem wybiórczych samic i konkurujących samców. Przez „samce” będę jednak naprawdę rozu- miał tę płeć, której tempo rozrodu ogranicza- ne jest dostępem do płci przeciwnej. dlacZego samice wolĄ koJaRZYĆ siĘ Ze ZdoBnYmi samcami? Pierwszym, który szczegółowo zajął się tym dylematem, był brytyjski genetyk i staty- styk Ronald A. Fisher. Zaproponował on (F i - sheR 1930) ewolucję wybujałych cech płcio- wych na drodze dodatniego sprzężenia zwrot- nego między preferencjami płciowymi samic a preferowanymi cechami samców. Przy zało- żeniu genetycznego zróżnicowania obu cech, samice skłonne kojarzyć się z samcami noszą- cymi powiedzmy dłuższy niż średnia ogon, będą miały synów o długich ogonach i cór- ki preferujące tę cechę, jednak preferencje będą dziedziczone, nie podlegając ekspresji, także przez synów, podobnie jak tendencja do wytworzenia długich ogonów u samców przez córki. Jeżeli w populacji znajdzie się pewna proporcja wybiórczych samic, samce o długich ogonach będą odnosić ponadprze- ciętnie wysoki sukces rozrodczy, ponieważ ich szanse u samic niewybiórczych nie ule- gną obniżeniu, zyskają natomiast przewagę nad krótkoogoniastymi samcami wśród samic wybiórczych. Samce długoogoniaste przeka- żą potomstwu nie tylko geny warunkujące długość ogona, ale też geny warunkujące wybiórczość. Częstość tych ostatnich będzie rosła, zwiększając tym samym przewagę roz- rodczą samców długoogoniastych jeszcze bar- dziej. Ogony będą stawały się coraz dłuższe do momentu, gdy korzyści ze zwiększonego sukcesu rozrodczego zostaną zrównoważone przez straty w przeżywaniu, rosnące wraz z długością ogona. Hipoteza ta bywa nazywana hipotezą „atrakcyjnego syna” dla podkreśle- nia, że dzięki sukcesowi rozrodczemu synów, samice wybiórcze przekażą do następnych generacji więcej swych genów niż samice niewybiórcze. Rozumowanie Fishera zostało potwierdzone przez modele oparte na teorii genetyki cech ilościowych (m ead i a Rnold 2004). Pewnym problemem dla powyższej hi- potezy jest fakt, że arbitralne preferencje samic powinny z równym prawdopodobień- stwem odchylać się w kierunku wyższych, co niższych niż przeciętna wartości cech samców. W związku z tym ewolucja rozbu- dowanych cech o charakterze ornamentów wymaga dodatkowego wyjaśnienia, dlaczego preferencje zwykle odchylone są w stronę wyższych wartości cech. Jeszcze większe wy- zwanie stanowi fakt, że dobór kierunkowy (patrz artykuł Ł omnickiego Dobór natural- ny w tym zeszycie KOSMOSU), wynikający z preferencji samic, powinien szybko utrwalać allele zwiększające długość ogona. Na skutek wyczerpania zmienności genetycznej, dłu- gość ogona przestanie być odziedziczalna, a wybiórczość samic, nie przekładająca się na wzrost rozrodczości potomstwa, może za- niknąć. Paradoks ten, nazywany paradoksem tokowiska, (ang. lek paradox), polegający na Dobór płciowy 343 wyczerpywaniu wskutek wybiórczości samic genetycznej zmienności cech samców, któ- ra to zmienność jest niezbędna dla utrzymy- wania wybiórczości przez dobór, może być rozwiązany dzięki założeniu, że cechy o cha- rakterze ornamentu nie zależą wyłącznie od kilku czy kilkunastu genów wpływających na nie bezpośrednio, ale od ogromnej licz- by genów warunkujących ogólną kondycję (T omkins i współaut. 2004). Będą to właści- wie wszystkie geny wpływające na zdolność do zdobywania zasobów i ich przetwarzania na istotne funkcje organizmu, a ich ogromna liczba powinna sprawić, że zmienność gene- tyczna w przynajmniej części z nich będzie utrzymywana przez równowagę między mu- tacjami a doborem czy dobór równoważący (patrz artykuł Ł omnickiego Dobór naturalny w tym zeszycie KOSMOSU). Rzeczywiście, cechy historii życiowych, takie jak płodność czy długość życia, zależą od kondycji i cha- rakteryzują się wysoką odziedziczalnością, prawdopodobnie właśnie z powodu swej za- leżności od alleli w wielu loci (h oule 1998). Na kondycję będzie też wpływać odporność na pasożyty (w szerokim sensie, obejmują- cym wszelkie rodzaje organizmów pasożytni- czych i patogennych). Układ odpornościowy zwierząt jest przystosowany do rozpozna- wania i atakowania pasożytów, u których z kolei często ewoluują mechanizmy unikania odpowiedzi odpornościowej, na przykład po- przez zmianę budowy antygenów rozpozna- wanych przez gospodarza. Stwarza to presję selekcyjną na wytworzenie przez gospodarzy nowych sposobów obrony przed pasożytami. Wynikająca z tego antagonistyczna koewolu- cja pasożytów i ich gospodarzy może stano- wić niewyczerpalne źródło zmienności doty- czącej możliwości obrony gospodarzy przed pasożytami, a zatem i zmienności w kondycji (h amilTon i Z uk 1989). Przykładem wysoko- zmiennych genów, których produkty biorą udział w rozpoznawaniu ataku patogenów, są geny głównego kompleksu zgodności tkanko- wej (m iliński 2006). Zależność cech o charakterze ornamentu od kondycji ma wynikać z ich kosztowności (włączając koszty wytworzenia, utrzymania, zwiększone ryzyko drapieżnictwa i inne). Zgodnie z zasadą upośledzenia (ang. handi- cap principle) zaproponowaną przez Z aha - vi ’ego (1975), to właśnie wysoki koszt cech epigamicznych gwarantuje, że mogą być one uczciwym sygnałem jakości osobników: tyl- ko osobniki w dobrej kondycji mogą sobie pozwolić na rozbudowane ornamenty. Choć eksperymenty manipulujące kondycją sam- ców za pomocą diety rzeczywiście wskazują na zależność cech epigamicznych od kon- dycji fenotypowej, wciąż brak jest danych pozwalających przetestować hipotezę o za- leżności ornamentów od dużej liczby loci, wpływających na zdolność do gromadzenia i efektywnego wykorzystywania zasobów. Rozwiązanie paradoksu tokowiska pozostaje kwestią otwartą (R adwan 2008). Paradoks tokowiska opiera się na założe- niu, że samice czerpią z wyboru partnera ko- rzyści genetyczne. Gdyby wybiórczość samic ewoluowała z innych powodów, paradoksu by nie było. U gatunków, u których sam- ce dostarczają samicom zasoby lub opiekują się potomstwem, ornamenty mogą odzwier- ciedlać kondycję fenotypową, skorelowaną raczej z jakością oferowanych zasobów niż z jakością genetyczną. Śpiew muchołówek rzeczywiście wydaje się zdradzać samicom jakość zasobów pokarmowych na terytorium samca, co jest ważną wskazówką co do wa- runków, w jakich będzie wychowywać się ich wspólne potomstwo (a laTalo i współ- aut. 1990). Paradoks tokowiska jest jednak rozważany głównie w odniesieniu do gatun- ków, które nie dostarczają samicom innych zasobów niż gamety. Zakładano przy tym, że każdy samiec jest w stanie zapewnić samicy odpowiednią liczbę wysokiej jakości plemni- ków. Ostatnio pojawiły się jednak dane wska- zujące, że założenie to nie zawsze musi być spełnione, a ornamenty płciowe mogą sygna- lizować płodność samców (R ogeRs i współ- aut. 2006). Innego wytłumaczenia, nie opartego na korzyściach bezpośrednich czy genetycz- nych, dostarczyli h olland i R ice (1998). Ich rozumowanie oparte jest na założeniu, że co prawda każda samica powinna odbyć niewielką liczbę kopulacji, aby zapłodnić wszystkie wyprodukowane jaja, jednak więk- sza liczba kopulacji jest dla samic szkodliwa, zwiększając choćby ryzyko drapieżnictwa czy zarażenia się od samca. Natomiast dobór na- turalny powinien utrwalać u samców wszel- kie adaptacje, pozwalające przełamać opór samic. Do takich można zaliczyć cechy, które eksploatują system postrzegania samic (tzw. eksploatacja sensoryczna). Samiec może na przykład wytworzyć struktury, przypominają- ce samicy pokarm (g aRcia i R amiReZ 2005), przyciągając w ten sposób uwagę samic i zwiększając swoje szanse na kopulację. Z po- wodu kosztów związanych z dodatkowymi kopulacjami system postrzegania samic z ko- 344 J acek R adwan lei może ewoluować w kierunku zmniejsze- nia wrażliwości na sygnały wytwarzane przez samce, torując drogę dla kondradaptacji sam- ców w kierunku wzmocnienia sygnału. Pro- ces ten przypominałby więc samonapędza- jący się mechanizm zaproponowany przez Fishera, a ze względu na rozbieżne interesy obu płci przyrównać go można do wyścigu zbrojeń. ZakRes dZiaŁania doBoRu PŁciowego Choć uwaga większości badaczy doboru płciowego skupia się na trudnej i wciąż kon- trowersyjnej kwestii ewolucji preferencji samic w stosunku do cech epigamicznych samców, należy pamiętać, że nie są to jedyne cechy, któ- re kształtuje dobór płciowy. Wspominaliśmy wcześniej o cechach o charakterze oręża. Cie- kawą konsekwencją konkurencji o partnera są tzw. alternatywne taktyki rozrodcze samców (B Rockman 2001). Samce, które nie posiadają odpowiednio dużego rozmiaru czy wystarcza- jących zasobów, aby wykształcić struktury po- zwalające wygrywać bezpośrednią konkurencję z innymi samcami, uciekają się często to taktyk, pozwalających zdobyć dostęp do samic podstę- pem. Sprzyjają temu mały rozmiar ciała i kryp- tyczny fenotyp. Dobór płciowy może wpływać też na inne cechy, dające samcom przewagę w konkurencji o partnerki, na przykład cechy lo- komotoryczne czy sensoryczne, pozwalające na szybką lokalizację samic. P aRkeR (1970) zwrócił uwagę, że konku- rencja rozrodcza często nie kończy się aktem kopulacji, ale rozciąga także na późniejszy okres. Dzieje się tak wtedy, gdy samice kopu- lują w ciągu tego samego cyklu rozrodczego z więcej niż jednym partnerem. Plemniki tych samców konkurują wówczas o dostęp do jaj. Opisano wiele adaptacji samców, związanych z konkurencją plemników i pozwalających samcom odnieść sukces rozrodczy. Samce mogą na przykład usuwać plemniki rywali mechanicznie lub chemicznie, co wpływa na ewolucję morfologii genitaliów czy płynów nasiennych, a także blokować innym samcom dostęp do samic, pilnując ich lub zaślepiając ich genitalia (B iRkhead i m olleR 1998). Adaptacje, zwiększające sukces rozrodczy samców w konkurencji z innymi samcami lub ich plemnikami, mogą być często szkodliwe dla partnerek płciowych. Jest to możliwe dla- tego, że z wyjątkiem gatunków ściśle mono- gamicznych, długofalowe interesy samców i samic są rozbieżne. Wśród samców faworyzo- wane będą adaptacje, które zwiększą ich suk- ces rozrodczy nawet wtedy, jeżeli doprowa- dzą one do zmniejszenia całożyciowego suk- cesu rozrodczego samicy. Dla dostosowania samca nie ma bowiem znaczenia, że samica wyprodukuje w przyszłości mniej potomstwa, którego ojcem będzie najprawdopodobniej inny samiec. Płyny nasienne przekazywane przez samce Drosophila melanogaster w cza- sie kopulacji zwiększają ich szanse na wygra- nie konfliktu o ojcostwo z innymi samcami, równocześnie przyczyniając się do skrócenia życia samic (c haPman i współaut. 2003). makRoewolucYJne konsekwencJe doBoRu PŁciowego: sPecJacJa i wYmieRanie Ponieważ dobór płciowy może prowadzić do wytworzenia arbitralnych ornamentów, czy kształtować morfologię genitaliów, ce- chy te mogą ewoluować w różnych kierun- kach w różnych populacjach, prowadząc do izolacji rozrodczej i specjacji. Rzeczywiście, porównania kladów siostrzanych, różniących się pod względem rozbudowy ornamentów płciowych wskazują, że tempo specjacji jest wyższe wówczas, gdy dobór płciowych jest intensywniejszy (m olleR i c ueRvo 1998). Ba- dania nad wyjątkowo szybkim tempem spe- cjacji wśród pielęgnicowatych ryb Wielkich Jezior Afryki Wschodniej również wskazują na istotną rolę doboru płciowego w tym pro- cesie (np. m aan i współaut. 2006). Posiadanie przez samce kosztownych cech epigamicznych może też wpływać na szanse przetrwania gatunków, zwłaszcza w obliczu drastycznych zmian środowisko- wych. Na przykład silnie dychromatyczne płciowo gatunki ptaków tropikalnych czę- ściej giną w czasie introdukcji na wyspy (m c l ain i współaut. 1999). Tego rodzaju konsekwencje doboru płciowego stają się przedmiotem szczególnego zainteresowania w obliczu fragmentacji siedlisk wielu gatun- ków i zmian klimatycznych. Dobór płciowy 345 seXual selecTion Summary The term sexual selection was introduced by Darwin to describe selection resulting from repro- ductive competition. His motivation was to explain evolution of extravagant traits characterizing many species, such as horns and feathers, occurring mostly in males. According to Darwin, despite costs associ- ated with production and maintenance of such traits, their bearer’s fitness can be increased by means of increased reproductive success: horns are used to combat reproductive competitors, and ornamental traits to attract the opposite sex. Researchers found ample evidence consistent with the mechanisms proposed by Darwin, including many examples of increased sexual attractiveness of highly ornament- ed males. The observation that sexually selected traits are often more pronounced in males than in females can be explained as a consequence of the asymmetry in gamete size. Reproductive success of females, a sex typically producing large gametes, is usually limited by the number of gametes produced, rather than by the access to mates, but reproductive success of males (typically producing an excess of small gametes) is limited by the access to females, which leads to reproductive competition. While the role of sexual ornaments in increasing male sexual attractiveness is well documented, the reasons why females show preferences for ornamented males are still debated. leading hypotheses are discussed, in- cluding indicator mechanisms, where male ornament carries information about quality of resources or genes carried by males. Sexual selection is not lim- ited to traits which increase mating success: in spe- cies where females mate with multiple males, sper- matozoa compete for the fertilisation of eggs. This form of post-copulatory sexual selection (referred to as sperm competition) resulted in evolution of many spectacular adaptations parallel to those facilitating pre-copulatory competition. On the macroevolution- ary scale, sexual selection has been shown to affect rates of speciation and extinction. liTeRaTuRa a laTalo R. V., l undBeRg a., R aTTi o., 1990. Singing rate i female attraction in the pied flycatcher’ an experiment . Anim. Beh. 39, 601–603. a ndeRsson M. B., 1994. Sexual selection . Princeton University Press, Princeton, NJ. B eRglund A., R osenqvisT G., s vensson I., 1989. Re- productive success of females limited by males in two pipefish species . Am. Nat. 133, 506–516. B iRkhead T. R., m olleR A. P. (red.), 1998. Sperm competition and sexual selection . Academic Press, london. B Rockmann H. J., 2001. The evolution of alterna- tive strategies and tactics. [W:] Advances in the Study of Behavior, 30, 1–51. c haPman T., a RnqvisT G., B angham J., R owe l., 2003. Sexual conflict . Trends Ecol. Evol. 18, 41–47. FisheR R. A., 1930. The genetical theory of natural selection . Oxford University Press, Oxford. g aRcia C. M., R amiReZ E., 2005. Evidence that senso- ry traps can evolve into honest signals . Nature 434, 501–505. h amilTon W. D., Z uk M., 1982. Heritable true fitness and bright bird: A role for parasites? Science 218, 384–7. h olland B., R ice W. R., 1998. Perspective: Chase- away sexual selection, Antagonistic seduction versus resistance . Evolution 52, 1–7. h oule D., 1998. How should we explain variation in the genetic variance of traits ? Genetica 103, 241–253. m aan M. E., h oFkeR K. D., v an a lPhen J. J. M., s ee - hausen O., 2006. Sensory drive in cichlid specia- tion . Am. Nat. 167, 947–954. m c l ain D. K., m oulTon M. P., s andeRson J. G., 1999. Sexual selection and extinction, The fate of plumage-dimorphic and plumage-monomorphic birds introduced onto islands. Evol. Ecol. Res. 1, 549–565. m ead l. S., a Rnold S. J., 2004. Quantitative genetic models of sexual selection . Trends Ecol. Evol. 19, 264–271. m ilinski M., 2006. The major histocompatibility complex, sexual selection, and mate choice. Ann. Rev. Ecol. Evol. Syst. 37, 159–186. m olleR A. P., c ueRvo J. J. 1998. Speciation and feather ornamentation in birds . Evolution 52, 859–869. P aRkeR , G.A. 1970. Sperm competition and its evo- lutionary consequences in the insects. Biol. Rev. 45, 525–567. R adwan J., 2008. Maintenance of genetic variation in sexual ornaments: a review of the mecha- nisms . Genetica 134, 113–127. R ogeRs D. W., g RanT C. A., c haPman T., P omiankows - ki A., F owleR K., 2006. The influence of male and female eyespan on fertility in the stalk- eyed fly, Cyrtodiopsis dalmanni . Anim. Beh. 72, 1363–1369. T omkins J. l., R adwan J., k oTiaho J. S., T RegenZa T. 2004. Genic capture and resolving the lek para- dox. Trends Ecol. Evol. 19, 323–328. Z ahavi A. 1975. Mate selection — a selection for a handicap . J. Theor. Biol. 53, 205–14.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plstyleman.xlx.pl
|